Moja współlokatorka utrudnia mi chodzenie po domu bez bielizny.

Moja nowa współlokatorka bardzo mi utrudnia życie. dziś rano pojawia się ze swoim kutasem w powietrzu, kiedy jadł śniadanie i prawie się zakrztusiłem. idę do salonu, żeby się pouczyć i czuję, jak jego kutas dotyka mojego ramienia. nie mogę już tego znieść i próbowałem z nim porozmawiać. śmiejąc się, odpowiada, że ​​nie powinien się tak denerwować kutasem i żeby poczuć się lepiej, powinien spróbować. nie tylko kończy się degustacją jego kutasa, ale także kończy się z moim chciwym tyłkiem szeroko otwartym i pełnym.